środa, 1 lutego 2012

wycieczka.

Właśnie wróciłam z działki. Ja z ciocią postanowiłyśmy pojechać, bo tu w mieście nie da się zaznać takiego spokoju i ciszy jak tam na działce! Generalnie to musiałyśmy jechać autobusem. Droga była długa i trochę męcząca bo jak się idzie z autobusu do autobusu ( mam na myśli przesiadki ) to rąk i nóg nie czuć ^^. Na dworze jest tak jak już pisałam, z -160*C! Więc ja osobiście zawsze zakładam grubą kurtkę, komin, eskimoski i rękawice! A i tak trzęsę się z zimna. Nie ważne! Moja mama mówi, że jestem mistrzynią odbiegania od tematu.
Na działce nic ciekawego nie robiłam. Zagrałyśmy tylko w "państwa miasta" i wzięłyśmy się za robienie naleśników. Mi jak nigdy się udały! Potem zrobiłyśmy sobie spacer z Cherry. (pies) i wróciłyśmy do domu bo na dworze więcej niż pół godziny nie da się wytrzymać ^^.
Przy okazji zrobiłam kilka zdjęć podczas spacerku. Nie są one jakoś szczególnie dobre ale mi się nudziło. Przepraszam że nie wstawię swojego zdjęcia, ale fotki zaczęłam robić  wieczorem, a nie znoszę lampy błyskowej -.-'


w rzeczywistości Cherry tak nie wygląda ^^.


 Do następnego!

2 komentarze:

  1. Zmieniony adres www na http://fuck--iit.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie musisz mi pisać pod każdym postem że masz zmieniony adres :/

      Usuń

za każdy pozostawiony komentarz dziękuję♥
jeśli obserwujesz mojego bloga napisz mi to w komentarzu, na pewno się odwdzięczę.