school, school, school..

Ahoj wszystkim ♥No więc dzień zaczął się oczywiście fatalnie, bo jakże by inaczej mógłby się zacząć jak trzeba wstać o 7 rano! Szczególnie, że wczoraj spałam prawie do południa. Ach , ta szkoła ♥
A wam jak minął poniedziałek?

Przykro mi, że przez to, że jest tyle lekcji, sprawdzianów, kartkówek posty były, są i pewnie będą o wiele rzadziej i były, są i pewnie będę dosyć nudne jeśli lekcje kończy się o jakiejś 19. Bynajmniej ja.
Ale mam nadzieję, że znajdę trochę czasu na krótkie wypady chociaż w weekend. Teraz motywuje mnie przede wszystkim, że już niedługo wyczekiwane i upragnione ferie! Czy wy też nie możecie się doczekać?:)

                                               z niedawnego spotkania z Julią;



Jak pewnie każdy z  Was zauważył, że miałam "malutką" przerwę w pisaniu, i pewnie jeszcze nie jedna można powiedzieć, że taka blogowa depresja dopadnie, ale teraz mam dużo pozytywnej energii do pisania, więc zaglądajcie, komentujcie obserwujcie :)

Do następnego! xoxo