Tak jak wspominałam w środę byliśmy z klasą w teatrze na spektaklu "Szalone Nożyczki"
Po wyjściu brzuch bolał mnie ze śmiechu! Przedstawienie było fenomenalne, rekwizyty i scenografia świetna oraz oczywiście znakomita gra aktorska, a to podstawa.
Najbardziej podobał mi się Antonii. Grał on szalonego i dowcipnego fryzjera.
Jeśli chodzi o innych to równie dobrze zagrali swoje role. Co mnie najbardziej zdziwiło, od połowy spektaklu aktorzy improwizowali. Każdy spontanicznie dogadywał drugiemu jakieś dowcipne teksty, przez co cała publika świetnie się bawiła.
Przedstawienie również nie było nudne, ponieważ publiczność brała udział w śledztwie, czyli kolejny plus za pomysłowość!
Po wyjściu brzuch bolał mnie ze śmiechu! Przedstawienie było fenomenalne, rekwizyty i scenografia świetna oraz oczywiście znakomita gra aktorska, a to podstawa.
Najbardziej podobał mi się Antonii. Grał on szalonego i dowcipnego fryzjera.
Jeśli chodzi o innych to równie dobrze zagrali swoje role. Co mnie najbardziej zdziwiło, od połowy spektaklu aktorzy improwizowali. Każdy spontanicznie dogadywał drugiemu jakieś dowcipne teksty, przez co cała publika świetnie się bawiła.
Przedstawienie również nie było nudne, ponieważ publiczność brała udział w śledztwie, czyli kolejny plus za pomysłowość!
Jeszcze nigdy tak nie ubawiłam się w teatrze. Więc teraz nie będę tak sceptycznie podchodziła do spektakli,
a myślałam o nich źle, bo zawsze gdy chodziliśmy na różne przedstawienia (przede wszystkim bajki, ponieważ była to podstawówka) były mega nudne.
Chętnie poszłabym na to jeszcze raz:) A co najważniejsze Szalone Nożyczki kończą się zawsze inaczej!
No to do jutra!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
za każdy pozostawiony komentarz dziękuję♥
jeśli obserwujesz mojego bloga napisz mi to w komentarzu, na pewno się odwdzięczę.